To były prawdziwe katusze, kiedy mięso było opiekane nad ogniskiem. Heinz nie mogąc sie opanować łapał na dłonie wytapiający się tłuszcz i oblizywał je. Tak uczyniona osłona na żołądek sprawiła, że gdy mięso było gotowe do spożycia, nie podrażniło żołądka. Po wieczności oczekiwania, Heinz zaspokoił głód. |