Chyba się przekonał na co stać wątłego Elfa z kijem.- przeszło przez myśl Larwie.
Zszedł z kamienia i wolnym krokiem ruszył w stronę podnoszącego się woja. Złapał pewniej kij i spojrzał na swojego przeciwnika. Ten nie kwapił się, by z nim walczyć, przynajmniej teraz nie chciał atakować
-Czyżbyś się bał?-spytał spokojnym tonem.
Wyciągnął przed siebie rękę, fala ciepłego powietrza poleciała w kierunku wroga. Chciał go odrzucić, celował na kamień. |