Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-03-2018, 10:27   #48
Demboh
 
Reputacja: 1 Demboh jest jak niezastąpione światło przewodnieDemboh jest jak niezastąpione światło przewodnieDemboh jest jak niezastąpione światło przewodnieDemboh jest jak niezastąpione światło przewodnieDemboh jest jak niezastąpione światło przewodnieDemboh jest jak niezastąpione światło przewodnieDemboh jest jak niezastąpione światło przewodnieDemboh jest jak niezastąpione światło przewodnieDemboh jest jak niezastąpione światło przewodnieDemboh jest jak niezastąpione światło przewodnieDemboh jest jak niezastąpione światło przewodnie
Michałowi może nie szło celowanie zbyt dobrze, ma o tym świadomość. Jednak po trafieniu w silnik, lekko się zagubił i ze strzelaniem szło mu jeszcze gorzej. Wcale go to nie dziwiło, mimo że z początku wydawało mu się to dość łatwe. Nie miał nic przeciwko gdyby ktoś się zgłosił na ochotnika do zamiany miejscami wcześniej, gdy tylko się dowiedział co ma zrobić. Więc gdy tylko kolega siłacz podszedł do niego z pomocą nie zastanawiał się ani chwili. Po prostu szybko prześliznął się szparą miedzy siedzeniem a nie wąskim kolegą klepną go w ramię na znak podziękowania, po czym się obkręcił jak w tańcu i usiadł na jego wcześniejsze miejsce. Był mu na prawdę wdzięczny.
-Siemka- odezwał się do dziewczyny z dziwnym spokojem jak na całą sytuację. -Może mnie nie widziałaś ale też cię goniłem- zaśmiał się lekko. Chciał troszkę uspokoić dziewczynę .
 
Demboh jest offline