Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-03-2018, 19:35   #399
Dekline
Opiekun działu Warhammer
 
Dekline's Avatar
 
Reputacja: 1 Dekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputację
Bohaterowie nie wiedzieli co maja robić, Simon właśnie zwierzył się im z wszystkiego, lecz oni mu nie uwierzyli. Głównie dlatego że nie mogli być pewni że nie kłamie, tak jak wcześniej. Niemniej jednak cała ta niepewność pozwoliła Simonowi na dokończenie zaklęcia. Skała również nie została zniszczona gdyż nikt nie miał wystarczająco odwagi aby to zrobić.

Simon wypowiedział ostatnie słowa zaklęcia po czym opadł na skały, twarzą do dołu. Marwald nie był do końca pewien, ale mógłby przypuszczać że zaklęcie łączące przestało działać. Konrad poczuł ukłucie w sercu, a zaraz po tym ulgę, zupełnie jakby ktoś zdjął z niego niewidzialne brzemię. Łowca poczuł się zdecydowanie lepiej, rany których "doznał" w kilka chwil zabliźniły się, a następnie zniknęły nie pozostawiając po sobie śladu. Jednakże nie tylko u Konrada coś się zmieniło, każdy z bohaterów poczuł coś podobnego, ukłucie w serce i poczucie ulgi. Jakby się nad tym głębiej zastanowić, to wcześniej również poczuli delikatnego kopniaka którego Konrad zadał leżącemu Simonowi, lecz cios był lekki a bohaterowie nie poznali wcześniej tego uczucia - w przeciwieństwie do Konrada.

Po Simonie pozostały już tylko prochy, powoli rozganiane przez ruchy powietrza. Jego ciało bardzo szybko obróciło się w popiół. Podobnie stało się ze skałą okalającą jaśniejący rdzeń. Na podłożu nie było widać resztek rozłupanej przez Waightstilla skały, ani tej która jeszcze przed chwilą znajdowała się na swoim miejscu.

Moc kamienia emanowała we wszystkich kierunkach, bohaterowie na własne oczy widzieli jak w zaledwie chwilę ich ciała powracają do swojej pierwotnej, ludzkiej postaci. Jedynie Felix oraz Horst nie zauważyli większych zmian.

Trójka bohaterów mimo wszystko postanowiła użyć hipnozy. Ochotnicy poświęcili chwilę na niezbędne czynności. Całość nie trwałą długo, głównie dlatego że Marwald nie bardzo wiedział o co pytać. Zarówno zahipnotyzowany Felix jak i Horst odpowiadali raczej podobnie jak robiliby to wcześniej. Może Horst zachowywał się trochę mniej altruistycznie, lecz nie była to zbyt duża różnica.
 
__________________
ORDNUNG MUSS SEIN
Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103)
Dekline jest offline