Rebelianci
Gerathor ucieszył się z widoku elfa. W sumie czasem wydawało mu się, że elfom można ufać bardziej, niż ludziom. Siedząc już na krześle rzekł:
- Nazywają mnie Gerathor. Myślę, że będę pomocny rebelii ze względu na moje umiejętności walki wręcz - tu położył dłonie na rękojeściach obydwu swych mieczy - poza tym niezły ze mnie łucznik - tym razem wskazał swój łuk. - Przyda się również moja umiejętność tropienia... - Gerathor milczał przez moment.
- Powodów przyłączenia do rebelii nie muszę podawać, prawda? - dodał na koniec, rozglądając się nerwowo po pokoju. |