- Trzech jego kierowców. - Dante poprawił Kujona - Jeszcze jeden był mój. - Powiedział z uśmiechem.
Jak tylko Lung wyszedł Dante sięgnął do swojego schowka i aparat oraz mapę w której schowana była karta. Podszedł do stołu i położył na nim te przedmioty. Spojrzał krytycznym okiem na zimną pizzę.
- Nie mamy tu jakiejś mikrofalówki albo czegoś? - Rozglądnął się po garażu po czym szybko zmienił temat. - Mamy trochę zdjęć do oglądnięcia. - Powiedział siadając przy stole i kładąc rękę na aparacie.
__________________ Watch your back,
shoot straight,
conserve ammo,
and never, ever, cut a deal with a dragon. |