---> Kayla Jawa kolejny raz odwrócił się do Kayli ,,,
Przez chwile zastanawiał się ...
„Spalenie nic nie da ... fizyczna część tego czegoś to tylko ... hmm dekoracja . Jedi dawno już stracili umiejętność widzenia poza przedmioty ...Gdy wystartujemy , postaram się wam wskazać odpowiednia drogę ....”
Ruszył spokojnie korytarzem ... ”No chyba ze któreś z was zdecyduje się na otwarcie ... tej puszki Pandory „
Jawa odszedł szybkim krokiem ... nieco zbyt szybkim niż normalnie ...
Kayla stała chwile jeszcze w drzwiach sterówki ... po czym niespodziewanie w jednej , z zamkniętych na drut skrzynkę cos zaszumiało ... ktoś w nieznanym Kayli języku cos krzyczał przez chwile ,,, po czym głośny trzask , huk i znowu w kabinie zapanował cisza ... |