Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-04-2018, 12:15   #530
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Fosa zasypana. Topornicy walą w bramę. Ludzie drą japy przekrzykując się nawzajem. Galebowi zaczęły się przypominać wydarzenia, która wtedy spowodowały, że ich drużyna Czarnej Kompani jednak rozeszła się w różne strony. Wtedy to było coś... A tutaj. Bałagan, mówiąc bardzo delikatnie i dyplomatycznie.

Z meldunków i okrzyków niewiele dało się wyczytać. W końcu jakiś człowiek wychylił się z baszty w kierunku miasta i wskazując na południe zawołał.

- Na murze południowym nie wyrabiają się! - zaraz też obrońca schował się, aby przypadkiem nie zarobić zbłąkaną strzałą.

Galeb zareagował natychmiast. Klepnął Detlefa w ramię.

- Przejmuj dowodzenie. Bez twardej ręki będzie zamęt. - rzucił - Ja zajmę się południowym. Nie daj się zabić.

I już kowal ciężkim krokiem pobiegł w stronę zagrożonego odcinka.





 
Stalowy jest offline