Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-04-2018, 22:10   #51
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Walka, chociaż zakończona zwycięstwem, zdecydowanie nie poszła po myśli Dietricha. Faktem było, iż bandyci mieli przewagę, nie tyle liczebną czy uzbrojenia, ale pozycyjną, ale mimo wszystko zdołali zadać pewne straty. Co gorsza między innymi przez Dietricha, który - zamiast wpakować strzałę w czerep bandyty - po prostu chybił. I co z tego, że strzała przemknęła tylko parę cali przed nosem bandyty? Pudło to pudło, nie ma się czym chwalić.
W zasadzie powinien był pogratulować kompanom udanego strzelania, ale to mogło poczekać. Byli ranni, byli bandyci, którym udało się przeżyć starcie.
Na leczeniu się nie znał i wolał tę kwestię pozostawić w rękach osób bardziej wprawnych w tej materii, dlatego też, ledwo się upewnił, że wszyscy przeżyli, pobiegł za ostatnim bandytą. Miał zamiar przyciągnąć go, nawet kosztem pogorszenia się zdrowia jeńca, a potem pomóc przy przepytywaniu.
Zabijać tamtego nie miał zamiaru, przynajmniej na razie. W końcu mógł się przydać bądź jako źródło wiedzy, bądź jako żywa tarcza.
 
Kerm jest offline