Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-04-2018, 10:22   #62
Wisienki
 
Wisienki's Avatar
 
Reputacja: 1 Wisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputację
Jechała obserwując drogę. Doświadczenie życiowe uczyło ją, że w każdym wąwozie znajdzie się przynajmniej jedno dobre miejsce na zasadzkę. Gdy z odległości zobaczyła wystającą półkę skalną poczuła dreszcz emocji, to było wystarczające dobre miejsce. Nie chciała ryzykować, że nie znajdzie innego równie dobrego a tym samym wystawiać się na zbędne ryzyko.

Zaparkowała Walkirię w cieniu półki skalnej, chroniącej ją chociaż częściowo przed oczyma ciekawskich. Zgasiła silnik, nie wiedziała jak długo będą czekać na pościg, a nie chciała marnować paliwa.

Półka skalna dawała wiele interesujących możliwości, zegar jednak cały czas nieubłaganie odliczał, zaś ona nie wiedziała ile czasu jej zostało. Nie chciała ryzykować, że pościg ich minie zanim będą gotowi. Postanowiła więc postawić na sprawdzone klasyczne rozwiązanie. Wzięła swojego Colta, podała Kartografowi dwururkę, po czym gestem wskazała mu dogodny punkt strzelecki na półce skalnej. Doświadczenie życiowe podpowiadało jej, że będzie miała dobry widok na przeciwnika, zaś znajdujące się na nim głazy pozwolą jej się ukryć przed okiem nieprzyjaciela.

Miała nadzieję, że Kartograf poza oddaniem strzału ciśnie w goniący ich samochód jakimś większym kamieniem, lub dwoma, nie liczyła jednak na to, porostu miała taką nadzieję i aby zmaksymalizować szansę na jej ziszczenie zebrała kilka solidnych kamulców, kładąc je tuż obok Kartografa.

Następnie bez słowa sprawdziła, czy z jej rewolwerem jest wszystko w porządku po czym, ukryta za głazem przyjęła pozycję strzelecką.

Nadsłuchiwała.
 
__________________
Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett

Ostatnio edytowane przez Wisienki : 04-04-2018 o 12:28.
Wisienki jest offline