Wycie wilków sprawiło że po skórze Mirt przeszły zimne dreszcze, jeszcze tego brakował by zostali pożarci przez wilki - najpierw znaleźli ciało martwego krasnolud, a teraz jeszcze wilki.
Myrtel skrzywiła się na wspomnienie orczych strzał wystających z piersi pobratymca Gimbriego, zresztą widok tajemniczej wieży widocznej w oddali, wycie wilki i martwe ciało nie wróżyło niczego dobrego.
Młoda hobbitka pokiwała głową, doceniała to że jej towarzysze też wolą uniknąć spotkania z watahą wilków i przy okazji że zbadają tajemnice wieży i wyjaśnią zagadkę owego krasnoludzkiego pergaminu znalezionego przy martwym krasnoludzi. -Lepiej ruszajmy, lepiej nie zostawać na szlaku gdy w pobliży grasuje wataha wygłodniałych wilków. Gimbrinie czy twoi pobratymcy byli jakoś związanie z tą okolicą i wieżą na wzgórzu?
__________________ ''Zima to nieprzyjemny czas dla jeży, dlatego idziemy spać'' |