Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-04-2018, 21:10   #231
Loucipher
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 Loucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Pipboy79 Zobacz post
- Coś mi się wydaje, że nie macie żadnego zabitego w zasięgi ręki. Ten trafiony Niemiec który zginął leży gdzieś tam pewnie przy schodach o pokład wyżej. Czyli trzeba by po niego jakoś sięgnąć.

- Jakiej dwójki Niemców? Jeden zwiał i został przy was tylko jeden, ciężko ranny. A przemoczonych jest cała grupka. Z tym, że najmniej czasu zostało Johnowi i Curtisowi.
Czyli akurat dwóch. Jeden ciężko ranny z nami tu, jeden prawdopodobnie zabity pokład wyżej. Rozwiązanie nasuwa się samo - zabrać ciężko rannego ze sobą, wrócić do trupa, rozebrać ich obu do rosołu i zamknąć w jakiejś kajucie, samemu przebrawszy się w ich rzeczy. Zanim by ich Niemcy znaleźli, obaj byliby już sztywni, więc nawet by się nie zdążyli poskarżyć

Cytat:
Napisał Pipboy79 Zobacz post
- Technicznie jednak jest możliwe przebranie się podobnie jak wcześniej z Gabrielle. Oznacza jednak właściwie rozebranie jeńca do samych gaci co na pewno jest traktowaniem niegodnym oficera i wbrew konwencjom międzynardowoym Do tego jest zagrożeniem zdrowia i życia dla jeńca czyli jw. I takie przebieranki właściwie zajęłyby z parę minut czyli pewnie większość tury. No i przy takim numerze goebbelsowaka propaganda będzie zachwycona zachowaniem aliantów
Normalnie serce mi krwawi na myśl o bredniach wygłaszanych przez tego kuśtykającego błazna o szczurzym pysku Niech się w rzyć kopnie tym swoim szpotawym kopytem. Zagina mu się pod właściwym kątem, powinien trafić

A konwencje, mości panie prawnik, to wsadź pan sobie gdzieś między zęzę i śrubę okrętową Polewanie lodowatą wodą z okrętowego hydrantu ludzi na kilku(nasto)stopniowym mrozie wyczerpuje definicję tortur, a tortury to zbrodnia wojenna. Nie wspomnę nawet o przetrzymywaniu jeńców wojennych w niehumanitarnych warunkach (ładownia tankowca). Z formalnoprawnego punktu widzenia mógłbym rozstrzelać całą załogę tej łajby i trybunał w Hadze by mnie wybronił

Ponieważ jednak John jest cywilizowanym angielskim gentlemanem, rozwiążemy to humanitarnie - wraz z Curtisem bierzemy ciężko rannego Niemca do nadbudówki i prosimy grzecznie, aby wskazał nam miejsce, gdzie znajdziemy suchą odzież. W zamian - jeśli Niemiec faktycznie załatwi nam to, o co prosimy - udzielimy mu pierwszej pomocy i dopilnujemy, by krzywda mu się nie stała.
 
Loucipher jest offline