06-04-2018, 19:24
|
#59 |
| Gulbrandsen posłusznie wykonał niemiecki rozkaz. Powolnym i spokojnym ruchem odłożył karabin na mokrą i chłodną blachę. Drugą rękę miał cały czas uniesioną ku górze. Wyprostował się i wyszedł zza zasłony, cały czas z rękami ponad głową.
Obawiał się nadchodzących minut, kompletnie nie wiedział czego się spodziewać. Miał za złe dowództwu, że został wybrany do takiej misji. Zdecydowanie wolał pracę, jaką wykonywał w Berlinie i Monachium, a ponadto nie był pewny, czy właściwie popiera w tej wojnie aliantów. Uważał, że z czysto pragmatycznego podejścia rząd Królestwa Norwegii powinien opowiedzieć się po stronie III Rzeszy, a przynajmniej nie powinien działać na obu frontach na raz.
__________________ „Wiele pięknych pań zapłacze jutro w Petersburgu!” |
| |