Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-04-2018, 23:52   #40
Mike
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Raf
Porządny obywatel nie razić innych skutymi nadgarstkami zakrył je zakrwawioną szmatą odsłaniając rysy od tulipana na klacie. Był już w połowie drogi, gdy usłyszał coś od strony radiowozu. Ktoś leżał obok samochodu próbując podnieść się podtrzymując się za zderzak. Miał mundur hongkońskiej drogówki.

John
Wbrew cichym nadziejom Johnego strażniczki nie kropnęły Jarka tylko zaczęły szukać Johna. Wiedział, że ma tylko parę sekund zanim go znajdą, wykorzystał je maksymalnie. Jedna ze strażniczek jękneła, gdy coś schwyciło ją za szyje i pociągnęło w cień.
Druga z szybkością kobry odwróciła się i zaczęła strzelać. Ciałem złapanej przez Johna strażniczy wstrząsnęły trafienia, spełniła swoją rolę, a teraz stała się balastem. Jej towarzyszka skoczyła na Johna. Ten pchnął zwłoki na atakującą, ale ta odskoczyła i zamachnęła się kolbą. John kucnał puszczajc cios na głowa i błyskawicznie poderwał się uderzając hakiem. Dziewczynę podrzuciło w powietrze, John z obrotu błyskawicznie uderzył w mostek, łamiąc go jak zapałkę. Strażniczka padła na Jarka, czepiając się go próbowała ustać, ale słabnące palce nie znalazły punktu zaczepienia. Po chwili znieruchomiała na podłodze.
- Dobra robota, zwijamy się stąd - powiedział Jarek, nowy najlepszy kumpel Johna - Jak żeś się z tego wyrwał?
 
Mike jest offline