-Pięć z góry za trzy dni mojego towarzystwa. - Skinęła Danika popijając słabego owocowego drinka. - Jeśli pojawią się dodatkowe problemy, będziemy potrzebować wsparcia innych ludzi czy to siłowego, informacyjnego czy technicznego, będę ci to dopisywała do rachunku i rozliczymy sie z tego po robocie. Pasuje?
Przekrzywiła głowę jak ptak taksujac jego zadbany wygląd.
- Daj mi swoją kurtkę - poleciła. - I powiedz kogo szukamy, dlaczego mamy na to trzy dni i w które miejsca prowadzą twoje potencjalne tropy.
Kurtkę planowała oczywiście wymienić. W takim wymuskanym stroju bedzie sie rzucał w oczy jak zbok w przedszkolu. Kiron natomiast nie powinien narzekać na podmianę. Nawet jeśli nie bedzie tego cuda nosił to opchnie za tyle by go było stać na kilka wierzchnich okryć i dobrą klamkę.
Ostatnio edytowane przez liliel : 08-04-2018 o 09:25.
|