Krawcowa szyła sukienkę,
Wzięła igłę, nitkę w rękę.
Naparstek na palec wdziała,
Za materiał się zabrała
Od szablonu już odcięty.
Poskładała te fragmenty,
Potem szyła, przymierzała,
Aż rzecz była doskonała,
Idealna według wzoru,
Makowego zaś koloru.
Wieczorem zaś z przyjaciółką,
Grała w „Krzyżyk oraz kółko”
Nosząc już sukienkę nową,
Absolutnie odlotową,
Której każdy z żeńskich gości
Niewątpliwie pozazdrości.
Wydaje mi się, iż warto przedłużyć terminy oczekiwania z 72 godzin do co najmniej 5 dni. |