- Doskonale. - Stwierdził Tek. - Felix, poleć na górę i powiedz nam jak daleko do zamku. - Rozkazał. - Zbierzemy dziewczyny i ruszymy. Będziecie się trzymać blisko mnie to nikt nas nie usłyszy. Nawet sami siebie nie usłyszymy. Felix będzie laciał w górze, nikt na niego nie zwróci uwagi. Pasuje? - Przerwał na chwilę po czym nie czekając na odpowiedź stwierdził. - Trzeba sprawdzić sprawność tego badziewia.
Odwrócił się od kompanów, wsunął prawą rękę pod chustę, spróbował uruchomić funkcję kontaktową bransolety po czym uniósł ją do twarzy.
- Raz, dwa, trzy, test. Czy wszyscy mnie słyszą? Kate, Veriene, Tara dajcie znać.
"Zaraz się pojawią za moimi plecami" Pomyślał.
__________________ Watch your back,
shoot straight,
conserve ammo,
and never, ever, cut a deal with a dragon. |