No to coś z wyższej półki. Jeszcze parę-paręnaście lat temu dość ciekawy turniej organizował (chyba) Juventus. Turniej polegał na rozegraniu pojedynczego meczu, w którym udział brały trzy drużyny (nie mylić z three-sided football). Spotkanie polegało na tym, że w pierwszej "połowie" grały ze sobą drużyny 1 i 2, w drugiej 2 i 3, a w trzeciej 1 i 3.
W meczach towarzyskich wszystkie reguły są umowne i można rozegrać nietypowe spotkania. Już chociażby mecze reprezentacji, w których dochodzi do więcej niż trzech zmian są naruszeniem oficjalnych reguł. Czasu gry też to dotyczy. |