Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-04-2018, 00:46   #232
druidh
 
druidh's Avatar
 
Reputacja: 1 druidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputację
Jezus po zmartwychwstaniu ukazał się najpierw Marii Magdalenie. Nie tępemu i ślepemu kanonikowi, który wszystko traktował jak potencjalne cele dla swojego miecza, ale Marii Magdalenie właśnie. Tymczasem tępych i zadufanych w sobie kanoników w każdym czasie, było wcale mniej niż pogardzanych przez społeczeństwo prostytutek. Bez wielkiej wiedzy teologicznej można było uznać, że nie jest do zdarzenie bez znaczenia.

Francisca nie była małostkowa, żeby roztrząsać obrazę własnej osoby. Chociaż, była tego aż nadto świadoma, że za banalniejsze rzeczy wyciągano konsekwencje o charakterze dolegliwym i trwałym, w miastach, które były latarnią cywilizacyjnego oświecenia dla tych zapchlonych drewnianych, przeżartych przez korniki dziur, w których żelazo zastępowało złoto, miecz prawo, chamstwo cnotę, a czołobitność i tępota szacunek i wiedzę. Nie, nie zamierzała oddawać się zemście i złośliwościom, a tylko przywróceniu właściwego porządku rzeczy.

Obróciła się w kierunku Małgosi, której podziękowała uśmiechem i delikatnym gestem odesłała ją do budynku. Potem wyprostowała postawę podeszła dwa kroki w kierunku kanonika, aby przypadkiem nie uronił ani jednego ze słów wyrażających troskę i opiekuńczość, które właśnie miały go spotkać. Mówiła cicho, patrząc kanonikowi w oczy, żeby też nie miał wątpliwości do kogo skierowane są słowa. Szkoda by było gdyby kolejny raz nie dosięgło go miłosierdzie Francisci:
- Skoro ksiądz nie uważa za właściwe przyjąć zaproszenia od Świętego Oficium na spotkanie, to trudno. Niemniej było by wskazane, gdyby ksiądz kanonik w uprzejmości swojej wytłumaczył, dlaczego uważa za stosowne odesłanie obecnych tu mnichów, jak to ksiądz zauważył „na spotkanie Pana” nie zaznajomiwszy się wpierw z badaniami przeprowadzonymi przez Inkwizycję? Święte Officium przybyło nie tylko oczyścić te ziemie z wąpierzy i innego zła, ale także sprawdzić jakie porządki wśród wiernych i duchowieństwa na ziemi tej panują. Zło nigdy nie rodzi się w przepełnionych wiarą miejscach. Szatan nie ma do nich dostępu.
Jej ręka uniosła się, a palec wskazujący z zupełnie przypadkowo umieszczonym tam pierścieniem wskazały niebo.
- Listy i rekomendacje do biskupów i Ojca Świętego wysłane być muszą. Także i książę Siemowit z prac sprawozdanie przeczytać powinien. Niech więc ksiądz kanonik racje i decyzje swoje wyjaśni. Inkwizycja zaś oświecona łaską Pana pod uwagę to weźmie... a także inne czynniki, których jest świadoma, jako że posiadana przez nią wiedza wykracza znacznie poza granice księstw, czy nawet państw całych. O życiorysach jednostek nie wspominając nawet.
Francisca zamieniła się w słuch, a oczy jej pełne troski i dobroci zaszkliły się niemal wpatrzone w księdza kanonika. Ręka zaś na wszelki wypadek powędrowała w kierunku medalionu.
 
__________________
by dru'
druidh jest offline