- Optymista - prychnęła Tajga do maga, nadal zdenerwowana po niespodziewanej wizycie jaszczuroludzia. - A ty się nie wydzieraj, bo jeszcze wróci. A może wolisz skończyć jak Kassandra? Ona też się tak darła - warknęła do Bora. To może znaczyć też "bezpieczenstwo" - pewnie oznacza sprawdzone chaty... albo sprawdza, czy ten mag z truposzami już sobie poszedł. Przynajmniej mam nadzieję, że nie współpracują - wróciła do kwestii napisu. Wróg mojego wroga... Nie, może lepiej nie ryzykować.
- Znaleźliście coś ciekawego? - spytała Erica i Thazara. |