Hejka, dobrej gry nam wszystkim
Gwenda nie bez powodu nazywana jest Iskrą (jest to też jej pseudonim sceniczny), gdyż to taki Promyczek i dobry duszek drużyny. Zawsze uśmiechnięta, umie neutralizować konflikty, czasami buzia jej się nie zamyka, co momentami może denerwować, ale nikt nie potrafi się na nią gniewać

Taka do rany przyłóż osóbka. Gra na gitarze lutniowej (lute guitar) i skrzypcach, jest też niezłą tancerką i akrobatką, potrafi trochę iluzjonistycznych sztuczek. Oprócz awanturniczego życia z drużyną, prowadzi też artystyczne - dwa razy w tygodniu grywa w jednej z lepszych gospód Korvosy, "Złoty Młot".
W walce stanowi drugą linię (czasami nawet trzecią), zwykle korzysta z kuszy samopowtarzalnej i swoich zaklęć dystrakcyjnych, by wspomóc towarzyszy. Gdy zmuszona, walczy rapierem.
Asderuki, myślę, że nasze postaci to mogą być dobre "psiapsióły" ze swoim podejściem do ludzi i życia
I też mam różdżkę haha
