Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-04-2018, 16:43   #170
Santorine
 
Santorine's Avatar
 
Reputacja: 1 Santorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputację
Franz przez chwilę patrzył w osłupieniu na niziołkę i kuszę. Oczywiście, mógł negocjować cenę, ale perspektywa bełtu pomiędzy czołem niewiele pozostawiała mu pola do popisu. No i fakt, że niziołka wydawała się niezdecydowana, gdzie dokładnie mogłaby wystrzelić pocisk sprawił, że Franza nagle ogarnęła zgroza, bowiem kalectwo w pewnych częściach ciała byłoby losem gorszym od śmierci.

- Stoi - Franz miał na myśli, oczywiście, propozycję niziołki. - Ino, kurwa, czemu, nie powiedziałaś od razu? Znowu muszę ratować dupy wszystkich! - Franz zaczął się ubierać naprędce.

Wypadłszy na ulicę, najemnik czym prędzej osiodłał konia, zrobiła to także Łysa Janine, wyposażona w drabinkę zrobioną ze sznurka i specjalne siodło. Schierke musiał przyznać, że pomysłowość i zwinność niziołki tutaj dorównywała tej w alkowie.

Ależ ona ładnie te konie dosiada, pomyślał Franz, cmoknąwszy na swojego gniadosza i wypuściwszy się w ślad za Brentonem i Ragnarem.
 
Santorine jest offline