Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-04-2018, 18:05   #8
liliel
 
liliel's Avatar
 
Reputacja: 1 liliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputację
- Nie chce sponsorować moich znajomych z Nory - odpowiedziała Kironowi. - Płaci za jednego przewodnika, wyraził się dość jasno. I jak z nimi trzeba?
Danika wyciągnęła z kieszeni papierosa i zapalniczkę. Płomień rozjaśnił jej twarz kiedy zaciągnęła się dymem. Lubiła to staroświeckie przyzwyczajenie. Zgarnęła z blatu maleńki nadajnik i dyskretnie przypięła pod bluzką do ramiączka sportowego stanika.
- Podrzuć Bibi skan jego facjaty, może dokopie się co to za jeden - mówiła cicho, niemal szeptem. - A żeby ojciec się nie ciskał, podeptajcie mi dziś po piętach. Do północy, dla czystości sumienia. Jeżeli robota będzie wyglądać standardowo wrócicie do domu. Będę dzwoniła począwszy od północy co sześć godzin żeby się odmeldować. Jeśli nie zadzwonię, znaczy, że coś jest nie tak. Myślę, że więcej nie ma co się zabezpieczać, jestem dużą i zaradną dziewczynką.
Przerzuciła przez ramię kurtkę i czapkę braci, wróciła do stolika Floyda ale nie usiadła. Nie było sensu.
- Załóż to - poleciła podając mu ciuchy. - Jest dziewiąta trzydzieści. Liczę twoje siedemdziesiąt dwie godziny począwszy od teraz. Powiedz jaki wybrałeś motel, poprowadzę nas.
 
liliel jest offline