"Co ten gość sobie wyobraża... już ja go nauczę jak traktuje się kobiety..."
Podszedł spokojnie do szamoczącej się pary rozwarł uścisk chłopaka i pchnął go na kanapę, niezbyt mocno gdyż nie chciał mu robić krzywdy. Stanął między "Dawidem" , jak nazwała go Sara, a dziewczyną blokując mu do niej drogę. -Jeśli będzie chciała to tu zostanie a Ty nie będziesz miał nic do gadania!-powiedział stanowczo-I uważaj jak traktujesz kobietę w mojej obecności! Nie mam zamiaru patrzeć na to spokojnie!-dodał
__________________ To była dłuuuga przerwa... przepraszam wszystkich i ogłaszam oficjalnie... wróciłem !!! |