Limit to rzecz, przynajmniej dla mnie, niezauważalna. Każdy inteligentny człowiek, który posiadł tą trudną zdolność pisania pełnymi i trochę bardziej rozbudowanymi zdaniami, nie powinien mieć problemu z limitem sześćdziesięciu znaków- w końcu to dwie-dwie i pół linijki!
A teraz o samych postach- moje zdanie w większości pokrywa się z tym Sayane i Arango. Pierwsze posty są przeze mnie jak najbardziej tolerowane- często zawierają jakieś dodatkowe informacje (chociażby, kim planuje się zagrać- to bardzo ułatwia składanie drużyny), pozwalają dowiedzieć się, kto poza nami zagra w sesji (a np. ja nie mam ochoty grać z każdym), ba- często dobry gracz podnosi prestiż sesji.
Podobnie sensowne pytania co do przygody- one z pewnością powinny zostać, bo często przydają się innym graczom. Ale czy wyjaśni mi ktoś po co są posty w stylu "Wysłałem" (przecież MG i tak dostał tą kartę, po co mu o tym wiedzieć!?), "Czekam aż zaczniemyyyy!!!11oneone" i inne tego stylu? To tylko utrudnia orientacje w temacie- bo mi zależy, by znaleźć np. rok, w którym będzie się odbywała przygoda, a nie informacje o tym, że jednego z użytkowników rzuciła dziewczyna i z tego powodu ma ochotę zagrać szybciej.
I co tu więcej gadać...?
__________________ Kutak - to brzmi dumnie. |