- Zgadzam się, szukajmy schodów - burknął Dennis, wciąż roztrzęsiony po spotkaniu z mumią.
Dom wydawał się być opuszczony i przeklęty. Zwiadowca zastanawiał się, czy czasem ich pracodawca nie miał jakichś porachunków z jakimś plugawym czarownikiem i wykorzystał ich, żeby wykonali za niego brudną robotę. Plugastwo!
Przed wyjściem z pomieszczenia Dennis nie omieszkał zabrać ze sobą kilku srebrnych łyżek, które miał zamiar wcisnąć potem do kieszeni.