Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-07-2007, 12:01   #81
Zirael
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Lata treningu nie poszły na marne. Nawet gdy dziadek usiadł koło Naiserii, ani grymasem, ani gestem, niczym nie zdradziła, że czuje się conajmniej niekomfortowo. To, że jej dystyngowana sztywność nie wyglądała naturalnie to już zupełnie inna historia.
"Dwie szkopułkki dziennie? Cóż, majątek to to nie jest." pomyślała. Ale prawdę powiedziawszy, jeśli miała przeżyć poza domem, musiała zacząć zarabiać, pieniądze które miała prędzej czy później się skończą. Bardziej martwiła ja konieczność pozostania w jednym miejscu. Tak łatwo ją wytropić. Oby te straszące klientów "dziwadła" były w stanie odstraszyć i ewentualny pościg.
- Czymże są owe dziwadła, mości gospodarzu? Dlaczego klienci się ich boją?