Zacznę typowo, bardzo banalnie: Siała baba mak
Mógłby ktoś zapytać: A co ona z tym makiem tak?
A ona normalnie, jak to rolnik, Europę sobie ścigła
Kupiła bardzo drogi siewnik, normalnie nówka, igła
Na swoje nieszczęście chciała wyjść poza szablon
Wyjechała nim po zakupy i na ulicy karambol
Już tam grabarze strugają na jej grób krzyżyk
Zgodnie z ostatnią wolą na stypie zagra Grzegorz Hyży
Wszyscy będą zaskoczeni, myślą, że będzie dużo picia, ciastek
A kasa poszła na koncert i każdy dostanie tylko wody naparstek |