Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-04-2018, 08:46   #22
Nami
INNA
 
Nami's Avatar
 
Reputacja: 1 Nami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputację
W sklepie Alex rozpoczęła poszukiwania. Przy półce z zeszytami szukała różnicy między nimi. Czemu twórca wybrałby akurat ten? A może po prostu był najbliżej lub na linii wzroku i po prostu chwycił? Szkoda, że w zeszycie nie było dat. Poetka była ciekawa ile notes przeleżał pod podłogą. Parę tygodni, miesięcy... A może rok? Rudowłosa wzięła zeszyt z kołami zębatymi. Gdyby coś się działo, będzie w nim notowała. Poza tym to, czego szukali - latarki i baterię. Wystarczyło.

Od razu po wyjściu wdepnęli do restauracji - knajpy, tak właściwie. Alex zamówiła śniadanie. Chciała sałatkę, ale obawiała się, że warzywa w tym miejscu nie będą zbyt świeże, a sos do nich wyjęty z lodówki sprzed tygodnia. Dlatego postawiła na coś, co jest chronione przez skorupkę i poprosiła o jajka na miękko. Miała nadzieję, że nikt nie tknie zawartości spod pancerzyka jajka.

Poetka niezbyt się rozglądała. Szukała konkretów, nie szczegółów. Wódz, kobieta z latarką... Póki co usiadła do stolika. Nie będzie przecież z marszu zaczepiać ludzi, bo naprawdę pomyślą, że jest psychiczna. Tamta kobieta z latarką zaczepiała i co? Każdy na nią krzywo patrzył. Teraz Alex przestała się już dziwić...
 
__________________
Discord podany w profilu
Nami jest offline