Możliwości były dwie - iść dalej i jakiegoś szukać schronienia przed burzą, albo zostać i spróbować doczekać rana.
Każda z tych opcji miała swoje plusy i minusy, jednak (zdaniem Thazara) pomysł, by zostać w opuszczonej wiosce, miał tych minusów nieco mniej.
- Zostańmy tutaj - poparł przedmówczynię. - Musimy odpocząć i coś zjeść, a jeśli burza dopadnie nas na otwartym terenie, to rankiem będziemy ledwo żywi.