Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-04-2018, 21:44   #92
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację

Przy stole w jednej chwili zawrzało. Sam stół kopnięty przez Cymmeryjczyka zachwiał się i runął na najemników. Ci, biorąc pod uwagę stan upojenia alkoholem wykazali się nie lada refleksem i wszyscy odskoczyli w tył. Theo dał nura w bok, znikając na chwilę z pola walki. Makhar tylko stał i niczym wąż wpatrywał się nieruchomymi oczami w jednego z kompanów Essenica. Sam Essenic musiał stawić czoła nadlatującemu kuflowi, ciśniętemu przez Berwyna, a potem samemu Berwynowi.

Areon skoczył nad stołem, z mieczem w górze. Jego przeciwnik starał się parować, ale siła ciosu była tak duża, że wytrąciła nieszczęśnikowi miecz z ręki. Równocześnie ostrze zagłębiło się w ramię. Mężczyzna wrzasnął, a jego okaleczona kończyna zwisła bezwładnie. Upadł na podłogę, starając się powstrzymać drugą, sprawną ręką krwawiącą ranę.

Stygijski czarownik przez długą chwilę tylko patrzył na ofiarę, mamrocząc pod nosem starożytne, bluźniercze sylaby. Omamiony przez niego wojownik nie był w stanie oderwać wzroku od przenikliwego, śliskiego spojrzenia Makhara. W końcu, gdy czarownik wypowiedział ostatnią sylabę, wieńczącą zaklęcie, tamten otrząsnął się, zachwiał. Zamiast rzucić się do ataku i wspomóc kompanów, dziko wrzasnął i pognał w stronę drzwi, rozpychając stojących w bezpiecznej odległości, obstawiających zakłady gapiów.

Essenic uchylił się przed nadlatującym kuflem, która to sztuka chwilę wcześniej nie udała się Arslanowi. Ten moment wykorzystał Berwyn, zbliżając się i atakując swoim cudownej roboty toporem. Akbitańska stal wyła tnąc powietrze. Jednak wąsacz zdołał sparować cios mieczem i sam zaatakował. Potężna siła Essenica tym razem zadziałała na jego niekorzyść. Ostrze miecza wbiło się głęboko w blat przewróconego stołu i ugrzęzło w nim! Wojownik z przerażeniem popatrzył na zaklinowaną broń i starał się ją wyrwać, równocześnie obserwując atakującego go Berwyna.
 
xeper jest offline