Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-04-2018, 12:26   #3
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Kastor w koloni górniczej siedział, a raczej tyrał od ośmiu miesięcy. Przynajmniej tak mu się wydawało. W sumie zdziwiło go gdzie go wysłano. Spodziewał się najpewniej zobaczyć bramy Królestwa Morra za uczynki, których się dopuścił. Jednak bogowie chyba chcieli go jeszcze pomęczyć na ziemskim padole i władze Imperialne wysłały go tu. Do zapomnianej przez wszystkich, nawet przez wrogów koloni górniczej.
Kastor szybko zyskał ksywę gdy wspólnej celi, gdzie przebywało ich pół tuzina nie dało się z nim pogadać o kobitkach. Fama poszła, że musi być jakimś kastratem czy coś. Osadzony nie reagował na tego typu zaczepki i pozostał przy tym, jakże uroczym pseudonimie.

***

Kastor potrzebował czegoś co go rozluźni. Spięty był niemal od miesiąca. Mówiono, że kobieca część ma pewne grzybki, które mu pomogą lecz Kastor nie chciał słuchać o rzeczach przez kobiety wytwarzane.
Jednak w końcu uznał, że weźmie specyfik. W końcu kurierzy byli bądź co bądź kobietami.

Jęki prowadzonej za kark dziewczyny słychać było już z korytarza głównego. Kastor wiedział, że to kurier bo bab raczej nie przyprowadzano w innym celu. Kobitki raczej się pilnowały, a poza tym był umówiony z Frau Anną na dostarczenie towaru.
Strażnik otworzył drzwi i wepchnął dziewkę, która wylądowała na kolanach. Kastor chwilę się jej przyglądał. Kiepsko ją widział, ale z pewnością lepiej niż ona go. Jego myśli co by zrobił z nią przelatywały jak tornado przez czaszkę i dopiero po chwili się odezwał.
- Masz coś dla mnie mała, czy trafiłaś tu tylko dla rozrywki?- Zapytał patrząc na odwracającą się do niego kobietę.
- Owszem mam.- i od razu zaczęła coś wyciągać spod pazuchy i Kastor aż zesztywniał widząc jak się pręży szukając zawiniątka, które po chwili mu dała. Kastrat rozpakował zawiniątko i powąchał. Tak to było to.
- Po prawej za tobą jest wolne miejsce, możesz tam spać.- Rzucił do nadal klęczącej i spróbował specyfiku. Od razu poczuł jego działanie.
- Chyba, że chcesz skorzystać z okazji żeby ci pokazać jak dobrze ci zrobi prawdziwa fujara między nogami. To zapraszam do mnie, obiecuję że będziesz miała za czym tęsknić jak wrócisz do siebie.- Odezwał się Pluskowiec widząc jak dziewczyna się zbiera z podłogi. Kastor nie zareagował tylko wymownie spojrzał na niego kiwając głową.

***

Gdy rozpoczęło się zamieszanie Kastor siedział oparty o ścianę i nawet nie drgnął. Harma podeszła do krat i dopiero wtedy Reibrung odwrócił się do wyjścia. Po chwili wstał cicho w kierunku dziewczyny. Nim jednak doszedł Kruk był przy niej i Kastor zatrzymał się w miejscu.
 

Ostatnio edytowane przez Hakon : 18-04-2018 o 10:32.
Hakon jest offline