Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-04-2018, 23:24   #128
Gob1in
 
Gob1in's Avatar
 
Reputacja: 1 Gob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputację
Niezdarne podchody znalazły jednak swój mniej więcej szczęśliwy finał. Więcej - bowiem Stirganie zdawali się uspokojeni spłoszoną zwierzyną, mniej - gdyż nie dowiedzieli się niczego więcej, niż zobaczyli dotąd.

Z pewnością nocna wyprawa na cmentarz nie była zwyczajną sprawą i coś ze staruchą musiało na rzeczy być. Co - tego się jak dotąd nie dowiedzieli, ale Santiago był pewien, że nie była to osoba lubiąca po miejscach pochówku dla wypoczynku i rozprostowania kości chodzić... a może jednak? Tylko o czyje kości chodzi?

W czasie powrotu do obozowiska Estalijczyk spoglądał na Elmera i zastanawiał się jakiego pecha mieć trzeba, żeby skradając się w ciemności na stado drobiu wleźć...

* * *

Kolejnego dnia rozpoczął się zwykły dzień obozowej pracy, dlatego można było dać odpocząć głowie pełnej domysłów. Od czasu do czasu widząc wóz staruchy przychodziła nań refleksja, czy tej nocy jego mieszkanka ponownie wybierze się na cmentarz...
 
__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...
Gob1in jest offline