Mało co tak złości człowieka, jak niepotrzebnie zarwana nocka. Miast spać jak Sigmar przykazał Berwin ślęczał w krzakach i po co? Żeby usłyszeć dzikie kaczki?
Nie licząc specjalnie na sukces przepatrywacz odczekał, aż starucha i jej ochroniarz znikną i poszedł obejrzeć sobie cmentarzyk.
Następnego dnia zamierzał się wyspać, by w nocy móc obserwować wóź starej kobiety. |