Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-04-2018, 23:24   #198
Yellow King
 
Yellow King's Avatar
 
Reputacja: 1 Yellow King ma wspaniałą reputacjęYellow King ma wspaniałą reputacjęYellow King ma wspaniałą reputacjęYellow King ma wspaniałą reputacjęYellow King ma wspaniałą reputacjęYellow King ma wspaniałą reputacjęYellow King ma wspaniałą reputacjęYellow King ma wspaniałą reputacjęYellow King ma wspaniałą reputacjęYellow King ma wspaniałą reputacjęYellow King ma wspaniałą reputację
Kapłan Morra wszedł ze spokojem na cmentarz, rozglądając się po nim uważnie - między innymi w obawie, czy aby jakaś bestia się na niego tutaj nie zasadziła. Przez Hermana przebiegła fala gorąca, gdy zobaczył niewielkie ślady rozkopywania na grobach Wiktora i Josefa. Intuicja, która tchnęła go by odwiedził cmentarz nie zawiodła go i tym razem. Wyraźnie zdenerwowany, i zdziwiony tym co bestie chciały od akurat tych grobów - zasypał małe dziury, wyraźnie się nad całą sprawą zastanawiając.

"To wszystko jest zbyt uwikłane z tymi, którzy byli w tym lesie. Czy bestie czegoś szukały? A może chciały po śmierci tej dwójki jeszcze bardziej zbeszcześcić ich ciała, tak jak im rozkazywał ich pan?" - takie, i podobne myśli targały kapłanem gdy otrzepywał swoją czarną szatę z ziemi. Podpierając się o symbol swojej posługi, laskę z głowicą - symbolem Morra wyruszył bezpośrednio do karczmy, by tam porozmawiać z tymi, którzy uczestniczyli w walkach z tymi, którzy zaprzedali swoje dusze.

***

Swoją niechęć do tego przybytku, jak i do sporej gromady osób jakiej się tam spodziewał zdusił pragnieniem zakończenia kłopotów dla zarówno cmentarza, jak i wioski. Miał zamiar wyjaśnić tą sprawę do końca. Wszedł do sali, zdejmując z głowy kaptur i rozejrzał się po wnętrzu.

Doprowadzony na górę zdziwił się widokiem dwójki khazadów, ale skinął skromnie każdemu. - Mam skłonności, by wierzyć że atak na wioskę nie był przypadkowy. - kapłan powiedział spokojnie, i od razu dodał - bestie dodatkowo próbowały rozkopać groby nieboszczyków, najwyraźniej w swej skorumpowanej chęci zbezczeszczenia zwłok, albo miały głębsze pobudki. Wydają mi się... zbyt mądre, w swym zachowaniu. Kto wie, czy nie chodzi tym bestiom o samą wioskę - ale o tych, którzy walczyli z tymi którzy zaprzedali swoje dusze. Jeśli tak, to opuszczenie tego miejsca nic nie da.

Kapłan po tym monologu zasiadł na wolnym miejscu, jeśli takie było i kontynuował: - Licho w lasach otaczających wioskę nie śpi. Bestie najpewniej weszły przez dziurę w palisadzie, a po rozmowie z Sołtysem doszliśmy do wniosku że wyśle on ludzi do jej zagrodzenia.
 
__________________
Prowadzę:
Kryminaliści: Ucieczka Termin: 04.05

You are in Carcosa now.

Ostatnio edytowane przez Yellow King : 18-04-2018 o 23:27.
Yellow King jest offline