Makhar wyszczerzył się drapieżnie w stronę czmychającego w panice Essenica. "Już nie jesteś taki śmiały, gagatku, ale my z tobą nie skończyliśmy jeszcze, o nie" - pomyśłał. Skoczył za uciekającym awanturnikiem, przywołując jeszcze raz swoją moc. Szkoda byłoby, gdyby udało mu się uciec...
Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 19-04-2018 o 07:19.