Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-04-2018, 21:05   #23
Obca
 
Obca's Avatar
 
Reputacja: 1 Obca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputację
Lavina koniec końców zdecydowała zostać przy koniach, jej uzbrojenie może i wystarczyłoby do walki natomiast jej wyposażenie ochronne zapewniłoby jej tylko szybką śmierć albo poważne kalectwo. Oglądała zdarzenia z boku kiedy jeden z zielonoskórych ruszył w jej kierunku. Nie widziała kto strzelił by go powalić, ale obstawiała Alane albo Dietera.

Kiedy ork padł podeszła do niego z mieczem gotowym do pchnięcia, i kopnęła zielonego. Nic. ‘Zimny trup’ którego nie trzeba było dobijać.
Kiedy ostatni osobnik rzucił się do ucieczki postanowiła wyprowadzić część koni na trakt do reszty, mokry płasz nadal był przewieszony przez siodło. Prowadząc oba kuce Ryżego i Sigrid ze swojej lewej i dwa wierzchowce Alene i Dietera ze swojej prawej wyszła na trakt.
Po swojego miała wrócić kiedy reszta towarzyszy zwolni jej ręce odbierając swoje środki transportu. Jak zobaczyła Alene szukającą, zapewne ‘zaginionych skarbów’ po zwłokach bandytów, przewróciła oczami gdyż nie widziała w tym sensu. “Przecież jakby mieli wystarczająco by opłacało się ich okradać nie opłacałoby się im nas atakować”. Ale nic nie powiedziała czekała cierpliwie, aż elfka skończy i podejdzie odebrać swojego konia. Lavina i tak już była przemoczona na tyle, że nie zrobiłoby jej różnicy gdyby mieliby teraz przepłynąć wpław jezioro.

Padło pytanie o wspólną podróż, postanowiła odpowiedzieć.
- Wspólna podróż brzmi dob…- Jej wypowiedź ucichła, kiedy jeden z wojowników, odstawił spektakularny napad złości. - ..rze. - Dokończyła, ale koniec jej wypowiedzi świadczył, że pomysł przestał jej brzmieć dobrze.
 

Ostatnio edytowane przez Obca : 20-04-2018 o 21:09.
Obca jest offline