Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-07-2007, 07:56   #105
Wernachien
 
Wernachien's Avatar
 
Reputacja: 1 Wernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodze
Zarzuciła ręcznik na ramię, z nierozpakowanej torby wyjęła kosmetyczkę i powoli przeszła do łazienki.
-Chłodny prysznic... taaaak... - mruczała leniwie i sennie pod nosem.

Podobał jej się standard zakwaterowania - łazienki pachniały kwiatowym detergentem już z daleka dlatego nie miała obaw by boso stanąć pod prysznicem lub choćby usiąść na muszli klozetowej.

Woda strugami spływała po jej ciele przyprawiając o gęsią skórkę. Po piętnastu minutach czuła się wystarczająco rześko by zejść na śniadanie a potem rozpocząć pracę. Ciekawe czy dadzą nam takie śmieszne uniformy? Chichotała pod nosem wyobrażając sobie siebie w seksownym stroju pokojówki.

Gdy tylko wyszła z łazienki doszły ją głosy kłótni. Wyraźny głos Gawrona. Stanowczy. Uniesiony.

-Co się tam dzieje? Polacy.... - westchnęła, gdy potwierdził się kolejny raz mit o tym jak bardzo nasz naród jest rozwrzeszczany i niekulturalny. Ledwo przyjechali a już znaleźli sobie powód do rozróby.

Powoli ruszyła do swojego pokoju. Woda spływająca z jej włosów zostawiała kropelki na podłodze...
 
Wernachien jest offline