Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-07-2007, 08:25   #106
Midnight
Konto usunięte
 
Midnight's Avatar
 
Reputacja: 1 Midnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputację
Marek, Mateusz

Mateusz wkrotce dogonil Marka i razem ruszyli w poscig. Dawid musial albo bardzo sie spieszyc albo wrecz uciekac gdyz nigdzie nie bylo go widac. Wybiegliscie na podjazd, a pozniej wokol domu. Jak sie okazalo byla to bardzo sluszna decyzja Dawid bowiem wlasnie nerwowo szamotal sie z furtka parkowa, ktora jakims cudem nie chciala sie otworzyc.

Magda

mezczyzni wybiegli. Zostalas sama w salonie wraz z placzaca Sara i czekajacym na wyjasnienia Cedrykiem. Starszy pan odczekal cierpliwie az obetrzysz krew z rozcietej wargi Sary, a nastepnie ulozysz ja na fotelu. Byl nawet na tyle mily iz podszedl do ukrytego barku i nalal calej trojce po kieliszku brandy. Usiedlisci na sofie. Sara dalej plakala lecz widac bylo iz alkochol i przyjazna atmoswera robia swoje. Cedrykodwrocil sie do ciebie i z wyczekiwaniem w oczach zapytal, tym jednak razem z troska i bardzo przyjacielskim tonem.
- Czy teraz gdy zrobilo sie tu troche spokojniej wytlumaczysz mi co sie stalo?

Wanda

W pokoju bylo cieplo i przyjemnie. Slonce coraz bardziej rozpromienialo pomieszczenie nadajac mu miodowej barwy. Krzyki i odglosy klutni ucichly i wydawac by sie moglo iz nikogo niema w tym pieknym i duzym domu. Podeszlas do walizki aby poszukac czegos do ubrania. Twoj wzrok padl na stolik i diament, ktory powinien tam byc. Rzecz w tym ze go nie bylo. Zamiast niego lezala duza, w pelni rozwinieta krwista roza.
 
__________________
[B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B]
Midnight jest offline