Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-04-2018, 17:37   #8
Eniacknight
 
Eniacknight's Avatar
 
Reputacja: 1 Eniacknight ma wspaniałą reputacjęEniacknight ma wspaniałą reputacjęEniacknight ma wspaniałą reputacjęEniacknight ma wspaniałą reputacjęEniacknight ma wspaniałą reputacjęEniacknight ma wspaniałą reputacjęEniacknight ma wspaniałą reputacjęEniacknight ma wspaniałą reputacjęEniacknight ma wspaniałą reputacjęEniacknight ma wspaniałą reputacjęEniacknight ma wspaniałą reputację
Dziadek miał kiedyś wnuków. Niestety zginęli w wypadku. W jaki sposób? Dziadek prowadził badania. Nad wytrzymałością istot żyjących. Raził ich swoim Pomniejszym Berłem Zniszczenia (w skrócie PBZ) i zginęli. Bardzo to Dziadka zasmuciło, ponieważ wiązał z nimi plany i ich kochał. Ale nie takie poświęcenia przeżywało się dla dobra nauki.
Jednak Dziadek nie prowadził badań tylko dla dobra nauki. On szukał odpowiedzi. Kiedyś gdy był jeszcze w kwiecie wieku, wybrał się na spacer, aby porzucać w kaczki kamieniami. Po niedbałych rzutach udało mu się kilka trafić. Zebrały się nad nim czarne chmury i uderzył go piorun. Potem uderzył go drugi raz. A potem trzeci i czwarty. Dziadek zatoczył się, ale nie czuł większej zmiany. Z jednym wyjątkiem: usłyszał głos. Głos ten przemówił do niego: „Chowaj się”. Dziadek niewiele myśląc, schował się. Dobrze zrobił, bo chwilę później przeszedł tamtędy stróż parkowy. Spojrzał na kilka dryfujących niedbale po jeziorze kaczek, pokiwał głową i mruknął pod nosem: „-Ach, te dzieci”. Gdy stróż odszedł, Dziadek powinszował sobie w duchu, a potem postanowił przeanalizować któregoś dnia źródło i właściwości głosu. Jako że był ciekawy świata, bardzo go to zagadnienie interesowało. A poza tym uznał za rozsądne, jak najczęściej słuchać głosu.
Który przemówił do niego i dziś. Zanim jednak Dziadek zabrał się do realizacji polecenia, załatwił kilka spraw. Najpierw kiwnął głową obecnym i powiedział, nieco przeciągając sylaby:
-Witam ludzi, istoty człekokształtne, zwierzątka i zwykłe insekty. Witam także Strażnika Krypty.
Dziadek dołożył wszelkich starań, aby nikogo pominąć. Strażnika Krypty dał osobno, bo nie wiedział, gdzie go umieścić.
-Podobno mamy tutaj kłopoty do opanowania. Jestem gotowy pomóc i liczę na owocną współpracę. Tylko żeby te owoce to nie były truskawki, bo ich nie lubię. Są dla mnie za słodkie.
Dziadek prychnął i wrócił do swoich spraw. Wyjął z plecaka poręczne krzesełko turystyczne, rozstawił je w wolnym kącie i na nim spoczął. Do rękawa schował poręczną wersję PBZ. Potem zabrał się za wykonanie polecania głosu. A brzmiało ono: „Idź spać”. Tak też Dziadek uczynił.
 

Ostatnio edytowane przez Eniacknight : 23-04-2018 o 17:39.
Eniacknight jest offline