23-04-2018, 19:04
|
#10 |
| Tyciutki pajączek na górze drzewa był. Nagle skoczył w dół i już na trawce był. Spojrzał na zebranych i rzekł:
- Słyszałem, że dwójka z was chce zabrać somę. Ploszę, nie róbcie tego... - Przybrał przy tym tak uroczy wyraz twarzy, jak tylko potrafił.
A jako że w przypadku pająków różnie z tym bywa, efekt był dość dwuznaczny. |
| |