- Kurwa - syknął telepata momentalnie zrywając połączenie i przygotowując się do obrony. Czasem zdarzało się, że dotykał umysłu innego telepaty i był blokowany. Co więcej, bardzo często działo się to bez świadomości drugiej osoby, umysł wyćwiczony w sztuce komunikacji jest też wyćwiczony w sztuce blokowania tak zwanego "szumu", czyli myśli wszystkich istot wokoło, które w przeciwnym razie zalałyby głowę doprowadzając do paranoi, stanów lękowych, głębokiej katatonii, lub nawet śmierci. Raz tylko zdarzyło mu się dotknąć umysłu kogoś szukającego tej samej osoby i wiedział, że nie było tu mowy o przypadkowej eliminacji "szumu", dlatego też momentalnie wzniósł bariery mentalne przeciw sondowaniu i ruszył czym prędzej w kierunku Vince'a.
Znalazł grubaska przy stole jakieś podłej speluny. Nie przejmując się spojrzeniami klienteli podszedł do stolika i nie siadając rzucił
- Zbieraj się, jesteś poszukiwany - spojrzał wymownie spod kaptura na łysiejącą glacę Vince'a i dodał - Nie wiem coś naskrobał, ale szukają cię królewscy, albo inne rządowe gnidy.