24-04-2018, 21:13
|
#180 |
| "Cała ta sprawa z obozem von Grunwalda jest dziwna" - pomyślała Erica, a w chwili gdy zauważyła Hansa prowadzonego przez dwójkę zbrojnych serce zabiło jej mocniej. Nie chciała, nie mogła dopuścić do tego by coś mu się stało. Została sama, sama wraz z innymi ludźmi których nie znała. Chwilę przed zamknięciem drzwi wymieniła z Hansem spojrzenia, ale nie zamierzała z własnej woli wchodzić do budynku. Próbowała odszukać nowo poznanego Steffena - Czy zostałeś złapany bo uciekłeś? - zapytała - i czy w ogóle można opuścić to miejsce z własnej woli? - ciągnęłą pół szeptem patrząc przy tym czy ktoś jej nie obserwuje. |
| |