Zanim ruszyli Otto odwrócił się do Dziadygi.
- Czy jak przybierzesz postać innego człowieka kapłan Ciebie rozpozna?- Zadał pytanie i podniósł rękę by zatrzymać na chwilę kompanów.
- Skoro jest też atak na garnizon to może Caspar uwolni swoich ludzi? Może oni by pomogli pokonać kultystów?- Zaproponował zmianę planów.
- Też mam jeszcze jeden pomysł. Jak kultyści zobaczą, że jest w mieście jeszcze jeden co niszczy im demony i psuje plan skupią się na mnie a ja jako przynęta bym odciągnął otaczających głównego prowodyra plecowych. Wy byście mieli łatwiej z dotarciem do niego i zlikwidowaniem?- Ten ostatni pomysł przyszedł szybko, ale wypowiedzenie słów o tym by sam Otto był przynętą było trudne.