Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-04-2018, 18:17   #243
Icarius
 
Icarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Icarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputację
Eberhard był był badaczem. Lubił sprawdzać i studiować. Zdobywać wiedzę o świecie. Boskim świecie to była jego misja. Gromadzić ją, uczyć się i służyć najlepiej jak potrafi. Był duchownym choć rzadko udzielał mszy. Więcej czasu spędzał z nosem w książkach. Więcej czasu spędzał na zrozumieniu tego drugiego świata tak bliskiego i tak dalekiego od nas. Niektórzy uważali, że mieszka tam zło. Jedynie duchy i upiory. Jednak to nie była prawda. Wszystko to stworzył Pan. Wszędzie było zło i dobro. W świecie doczesnym i w tych równoległymi za czymś co nazywał zasłoną. Sami dobrzy byli tylko w niebie. Bóg dał mu talent, poprowadził tą ścieżką... Głupio mu było odmówić mszy wiernym. Mógł się wykręcić. Tylko po co.

Gdy mszę prowadzi ktoś z zagranicy zawsze pozostaje wrażenie obcości. Czerwony brat nie był wybitnym teologiem. Znał się na okultyzmie czy czymś co miejscowi nazwali by "wiejską mądrością". Pisał wiele książek, upubliczniał wiedzę wszędzie gdzie chcieli słuchać. Bardzo często nawet gdy nie chcieli. Znał się na ludziach i na nieludziach też. W trakcie mszy w której czasami odbiegał od tradycyjnego przebiegu uderzył go wiatr. Mistrz rzadko zamierał. Tym razem jednak na chwilę skamieniał nim znów konstytuował mszę.
 
Icarius jest offline