Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-04-2018, 12:43   #301
Nefarius
 
Nefarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Nefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputację
Gnorix miał niepohamowaną ochotę rozkwasić pysk orka, który wzywał grupę do ich herszta, sugerując że Okrutniak nie brał udziału w bitwie.
Spod żelaznego hełmu buchnęła para, lecz czarny ork nigdy nie kwestionował rozkazów dowódcy.
-Idziem… - Rzucił do reszty i ruszył przodem. Znał te kręte korytarze bardzo dobrze. Nie trzeba mu było przewodnika, ale dla spokoju ducha szedł za wyslannikiem orkowego szefa.
Kiedy dotarli na miejsce Gnort właśnie pojedynkował się innym orkiem. Tak to już wyglądało pośród zielonoskórych. Ledwie wygrywali z wrogiem kolanem a już trzeba było zająć się wewnętrznym przeciwnikiem.
Gnorix przyglądał się uważnie potyczce. Szrama pokonał wodza w nieuczciwy sposób, bez honoru. Gnort padł na ziemię a Szrama ogłosił, że przejmuje władzę nad klanem. Gnorix słyszał popiskiwania Bitewniaka i w zupełności zgadzał się ze zdaniem goblina, ale nie wiedział czy przejmowanie władzy w tej chwili było dobrym pomysłem. Z drugiej jednak strony czego było mu więcej trzeba. Miał swoją małą hordę. Miał dzikiego orka, miał gobliny, snotlingi i potężnego sojusznika w osobie Urzoga. Miał Kysh’Cysha oraz proroka Fika. Miał poważanie wśród współplemieńców i dość sił by spróbować to teraz zrobić.
-Nie! - krzyknął niespodziewanie, zwracając na siebie uwagę Szramy i otaczających go członków klanu Złamanego Kła.
-Ty nie walczyć jak chopok. Chopoki bić na śmierć i śmierć, ale nie używać trucizn, magia, ani mikstury. Tylko wielki szefu będzie kazać coś Gnorixowi i jego bandzie. Ty nie być wielki szefu. Ty walczyć jak wielka elfka! Wy chcieć służyć wielka elfka?! - Okrutniak zwrócił się do otaczających go zielonoskórych. Nie wiedział jak zareagują pozostali ale liczył że chociaż część poprze jego sprzeciw wobec Szramy. Gnorix wskazał stojącego tuż za nim Bitewniaka.
-Okrutniak prędzej będzie usługiwał temu gobosowi niż wielkiej elfce! - krzyknął unosząc swój topór. - Wy chceta rozkazywania wielka elfka?! - zwrócił się do reszty orków i innych zielonoskórych.
 
__________________
A na sektorach, śląski koran, spora sfora fanów śląskiej dumy, znów wszyscy na Ruch katować głosowe struny!
Nefarius jest offline