26-04-2018, 22:58
|
#81 |
| Detektyw Garrett
Wszedł do sporego pomieszczenia, w którym dziesiątki biurek, niczym w jakiejś korporacji, stały jedno przy drugim tworząc małe wysepki wśród wąskich przejść między nimi. Kilkunastu mundurowych zajmowało się swoimi obowiązkami. Niektórzy z nich pisali raporty, a inni w bazach danych szukali właścicieli pojazdów.
Garrettowi udało się dostrzec funkcjonariusza, z którym miał okazję rozmawiać na miejscu zbrodni. Amanda “Switch” Carter
Życie Amandy potoczyło się dziwnie. Dziwnym zrządzeniem losu skończyła pracując dla policji. I do tego posiadała ten dziwny status. "Konsultant".
- Amando, Amando! - przed drobną dziewczyną stanęła masywna, rudowłosa kobieta. Betty, analityk licząca sprawy rachunkowe szybciej, niż nowe kanciaste IBM, które ich wydział dostał w ubiegłym roku. - Szef chce cię widzieć. To chyba nic poważnego.
__________________ „Wiele pięknych pań zapłacze jutro w Petersburgu!” |
| |