Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-04-2018, 12:34   #586
Morel
 
Morel's Avatar
 
Reputacja: 1 Morel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputację
Oleg wszedł do miasta napięty jak struna minstrelowej lutni w festagowy wieczór. Po raz kolejny przytłoczyła go rzeczywistość, w której nie miał ochoty brać udziału. Jeszcze przed chwilą chciał wpakować kołczan pocisków w plecy wroga, ale teraz znów nie wiedział po co to robi.
Owszem zdarzało mu się już wdać w niepotrzebną bijatykę, a czasem nawet gdy go poniosło w emocjach mógł rozbić czyjąś czaszkę zapominając o konsekwencjach. Jednak zaplanowany atak z zimną krwią. To coś co poznał dopiero po wcieleniu do armii i, o zgrozo, nie mógł powiedzieć sobie, że przychodziło mu to z trudem.
Ten żołnierz, który podał mu rękę nie wyglądał na kogoś kto zasłużył na śmierć. Bo w imię czego? Dlatego, że stał po drugiej stronie muru?
Takie rozterki moralne były dla włóczęgi zbytnim obciążeniem. Zwykł radzić sobie z nimi w jeden, jedyny znany mu sposób. Już nawet upatrzył sobie wąską uliczkę, w której umościłby sobie gniazdko i nie ruszał się stamtąd tak długo, aż nie zapomniałby co go trapiło.
Był jednak jeden problem. Po wizycie we wrogim obozie jego kieszenie były puste niczym gacie de la Vegi. O ile za to drugie dałoby się zorganizować flaszkę na mieście to kieszeń trzeba było po prostu zapełnić.
`Gdzież się zatem zwrócić o pomoc? Niziołka będzie znaleźć stosunkowo łatwo. Wystarczy popytać. - pomyślał przecierając spierzchnięte usta.

Kolejnym punktem na liście rzeczy ważnych miało być odwiedzenie Znajomego krasnoludzkiego inżyniera. Może się skusi na jednego.
 
Morel jest offline