Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-04-2018, 20:07   #58
Leoncoeur
 
Leoncoeur's Avatar
 
Reputacja: 1 Leoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputację


Patrząc na odchodzącego Jerome, Kenneth odczuł sporą ulgę.
Ktoś musiał odpaść i prócz zadowolenia, że nie padło na niego, Griffin poczuł się lepiej, że to był właśnie Samboro. Znali się wszyscy niedługo. Ot impreza integracyjna, lot i strasznie krótki jak na razie tu pobyt, co było za krótkim czasem na wypracowanie sobie jakichś stanowczych antypatii względem którychś z towarzyszy, ale z odejściem porywczego chłopaka komikowi odpadało z grafika “kucie ryja”...
Wybór czerwonych przyjął zatem jako fakt iż był ‘per saldo’ do przodu, nawet gdy pożałował Jerome widząc jego rozgoryczenie.

To był jedyny pozytyw, bo czuł się jak wyżęta szmata.

Choć był w grupie osób, które odpadły najszybciej i wypiły najmniej, ale wystarczyło aby czuł się jak miś koala na srogim eukaliptusowym haju. Ruchy miał podobnie żywe jak u tego zwierzaka już gdy zwlekał się z łóżka po niedługim przespaniu stanu “nawalony jak szpadel”.

Prawie mu się cofnęło zjadaną pizzą, gdy Triple Kay i Faith sugerowali ‘dogrywkę’, zresztą podobnie się poczuł zaraz po przebudzeniu, gdy pierwsze co zobaczył, to dwie flaszki whisky stojące na szafce obok wyrka.
Nie pamiętał zresztą jak w tym wyrku się znalazł.

Mimo wszystko choć blady i zniszczony strasznie (zresztą wciąż lekko pijany) - zdawał się tryskać dobrym humorem.
- Oto genialny sposób, jak się ma sadystyczną chęć przypierdolenia komuś kijem w wątrobę i poprawić w łeb, ale chce się to zrobić finezyjnie i nie mieć na łbie prawników. - mówił wcześniej do lustra po wypłukaniu ust gdy skończył myć zęby. - Podobno ostatnio kilkanaście osób zatankowało taką ilość whisky, gdy fanklub gwiezdnych wojen zobaczył nową księżniczkę Disneya w osobie Kylo Rena. Ej, Wielki Bracie… - Zbliżył twarz do lustra i zniżył głos do szeptu. - Da radę skombinować zapas tabasco i kajeńskiego pieprzu?


***


- Pizza, albo… pizza! - rzucił w odpowiedzi Kelly i klapnął na kanapie obok Jacka Sullivana. - Niech nam żyje “Ajatollah Tankowania” - dodał udając toast kawałkiem pepperoni.

 
__________________
"Soft kitty, warm kitty, little ball of fur...
Happy kitty, creepy kitty, pur, pur, pur."

"za (...) działanie na szkodę forum, trzęsienie ziemi, gradobicie i koklusz!"

Ostatnio edytowane przez Leoncoeur : 27-04-2018 o 20:29.
Leoncoeur jest offline