- A więc to jest leśna wróżka. Nigdy żadnej nie spotkałem. - Skomentował zainteresowany Ryś, kiedy mała istota przelatywała obok niego. - Iskro, wiesz o nich coś więcej? - Wyglądasz na taką, co to wie co się dzieje w okolicy. - Ponownie zwrócił się do latającej istotki. - Bo widzisz, te orki złażą się do okolicznych ruin, a my chcemy je stamtąd... przegonić. Mogłabyś nam pomóc? Wskazać gdzie dokładnie się ukrywają, żeby oszczędzić innym mojego losu? - Wskazał swoją nogę i ostrożnie poprawił bandaż.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |